Serdecznie witam Panie Doktorze Mieczysławie...:) oraz Witam serdecznie wszystkich miłośników NASZYCH PUPILI.., którzy teraz skupiają uwagę na czytaniu mojej OPINII.....:) dzisiejszego dnia gdy wróciłem do domu po pracy, i moja wspaniała suczka o imieniu CZELSI (PITT BULL) podbiegła aby się przywitać ze mną, miała oczka spuchnięte..,, wyglądały jak (podbite)...!!! w jednej sekundzie zacząłem dzwonić do 2 weterynarzy z mojego miasta, gdzie opieka rzekomo 24 na dobę.... i cisza...!!! znalazłem numer szybko na necie do tego WSPANIAŁEGO CZŁOWIEKA, Pana Mieczysława, gdzie po 2 sygnałach już miałem zielone światło, aby natychmiast przyjechać na wizytę.... i teraz krótko, i od serca...:)
-Podejście do zwierzaka - 10\10, I CAŁOKSZTAŁT Z WIZYTY TO 100 % SZCZEREJ POMOCY, OD SERCA...
I CHOĆ DZIELI NAS OKOŁO 30 KM. TO OD DZIŚ TYLKO TEMU CZŁOWIEKOWI POWIERZAM ZDROWIE MOJEJ SUCZKI, I SERDECZNIE WSZYSTKIM POLECAM TĄ LECZNICĘ...
ANIOŁ DLA ZWIERZĄT